Przejdź do treści
Strona główna » Blog » Systemy transmisji alarmu (nadajniki) » Nadajniki alarmowe. Monitorowanie.

Nadajniki alarmowe. Monitorowanie.

Przykładowy nadajnik alarmowy

Nadajniki alarmowe pełną bardzo ważną funkcję w systemie monitorowania. Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek, czy w przypadku włamania sygnał alarmowy z Twojego obiektu na pewno dotrze do centrum monitorowania obsługiwanego przez firmę zajmującą się ochroną? Czy zdarzyło się, że system alarmowy zasygnalizował nieudaną próbę komunikacji z centrum monitoringu? Czy zostałeś powiadomiony o braku komunikacji przez centrum?

Podobne pytania często zadaję znajomym korzystającym z usług monitorowania, aby sprawdzić, czy są świadomi możliwości oraz ograniczeń rozwiązań dostępnych na rynku. Następnie staram się zachęcać ich do korzystania z funkcji kontroli komunikacji, które niestety często nie są uruchamiane w systemach alarmowych. Powodów niekorzystania z funkcji kontroli komunikacji jest kilka. Czasem powodem jest wybranie najtańszego abonamentu, czasem nadmierna liczba sygnalizowanych usterek, a czasem brak takich funkcji w urządzeniach dostarczanych przez firmy ochrony.

Poznawszy przyczyny braku kontroli komunikacji w konkretnych systemach, rozmawiam na ten temat z właścicielami firm ochrony, którzy zajmują się usługami monitorowania alarmów. To oni decydują, jaki standard usług oferują swoim klientom, jakie systemy alarmowe proponują, które systemy transmisji są wykorzystywane oraz czyje odbiorniki alarmowe obsługują monitorowane systemy.

Różne standardy monitorowania

W naszym kraju powielane są trzy sposoby łączenia centrali alarmowej z urządzeniem służącym do transmisji alarmu (nadajnikiem):

  1. Najbardziej rozpowszechnione jest podłączenie programowalnych wyjść centrali do wejść nadajnika. Sposób ten wymaga znajomości kodu instalatora centrali alarmowej w celu dodania modułu wyjść centrali i odpowiedniego zaprogramowania tego modułu. W takim układzie każdemu wejściu nadajnika przypisywany jest rodzaj zdarzenia. W zależności od typu nadajnika oraz centrali takie wejścia mogą służyć do przekazywania informacji o pewnych rodzajach zdarzeń alarmowych – najczęściej o włamaniu, napadzie, otwarciu, zamknięciu, usterce lub sabotażu.
  2. Drugim bardzo częstym sposobem jest przyłączenie nadajnika bezpośrednio do wyjścia sygnalizatora optyczno-akustycznego. Zakłada się, że sygnalizator działa tylko w przypadku alarmu, więc wejście nadajnika podpisuje się alarm ogólny. Sposób ten jest popularny z dwóch powodów. Po pierwsze, nie jest potrzebny kod instalatora, co jest bardzo przydatne w przypadku przyłączania nadajnika do systemu przejętego od konkurencji. Po drugie, nie ma skomplikowanych procedur – niezależnie od tego, jakie zdarzenie wywoła alarm, rolą załogi interwencyjnej będzie weryfikacja zdarzenia i odpowiednia reakcja.
  3. Trzecim sposobem jest przyłączenie nadajnika poprzez dialer telefoniczny lub złącze RS232. Oba rozwiązania pozwalają na przekazywanie do centrum odbiorczego wszystkich zdarzeń generowanych przez centralę alarmową. Najczęściej wykorzystywane są w tym celu formaty ContactID lub SIA. Rozwiązanie to jest najrzadziej wykorzystywane, gdyż wymaga stosowania specjalnych nadajników, liczba transmisji jest „duża” i potrzebna jest umiejętność zaprogramowania centrali alarmowej. Zaletą jest możliwość dokładnego określenia, która czujka wygenerowała alarm oraz który użytkownik jako ostatni włączał system w dozór.
Przykładowy nadajnik alarmowy
Nadajnik dwu torowy GSM i Ethernet

Nadajniki alarmowe dostępne na rynku

Sposób łączenia nadajników z centralami alarmowymi wynika z technik wykorzystywanych do transmisji alarmów. Firmy ochrony najczęściej oferują dwa rodzaje nadajników – radiowe oraz GSM.

Nadajniki radiowe są dostępne na naszym rynku od ponad 25 lat. Ze względu na częstotliwość transmisji na początku nie mogły przesyłać zbyt wielu informacji. Ale wówczas wystarczało to, że nadajnik przesyłał jedną informację i wywoływał alarm w centrum odbiorczym. Obecnie nadajniki radiowe przekazują do dziesięciu informacji i nadal stanowią ok. 45% wszystkich sprzedawanych nadajników.

Nadajniki GSM również przeszły sporą ewolucję. Są w sprzedaży od ponad 20 lat. Początkowo wykorzystywały do transmisji alarmu wiadomości SMS oraz identyfikację numeru CLIP. Ze względu na to, że koszty wiadomości SMS były wówczas wysokie (ok. 50 gr), bardzo popularne stało się bezpłatne monitorowanie za pomocą CLIP (dzwonienie na wskazany numer w celu identyfikacji numeru bez nawiązywania połączenia). Nadajniki GSM przekazywały maksymalnie osiem informacji, podobnie jak nadajniki radiowe. Są nadal w sprzedaży i stanowią ok. 20% wszystkich oferowanych nadajników.

Bezprzewodowe nadajniki pracujące w trybie on-line zaczęto stosować ponad 15 lat temu, po powiązaniu transmisji GPRS z publicznym adresem IP oraz udostępnieniu firmom ochrony bezpośredniej łączności z serwerami operatorów telefonii komórkowej. Łączność pakietowa okazała się najtańszym sposobem transmisji, dzięki czemu część nadajników zaczęła przekazywać wszystkie sygnały generowane przez centralę alarmową. Obecnie nadajniki te stanowią ok. 30% wszystkich dostępnych w sprzedaży.

Nadajniki jako urządzenia nadawczo-odbiorcze

Współczesne normy (PN-EN 50131: systemy alarmowe oraz PN-EN 50136: systemy transmisji alarmu) wprowadziły nowe wymagania dotyczące nadajników alarmowych. Dotychczasowe urządzenia transmisji alarmu (UTA) zostały przemianowane na urządzenia nadawczo-odbiorcze (UNO).

Wcześniejsze normy dopuszczały używanie nadajników jednokierunkowych, czyli wysyłających wiadomości do odbiornika, ale nie otrzymujących potwierdzenia dotarcia sygnału alarmowego. Pojawiało się ryzyko, że alarm nie dotrze do centrum monitorowania. W tym okresie firmy ochrony wprowadziły do umów o świadczenie usług monitorowania zapisy, że nie będą odpowiadać za brak reakcji na sygnały, które nie dotarły do centrum odbiorczego. Niestety użytkownik nie był powiadamiany o nieodebraniu sygnału alarmowego w centrum.

Wprawdzie na rynku były dostępne nadajniki radiowe odbierające potwierdzenie dotarcia sygnału alarmowego do centrum odbiorczego, ale ze względu na małą przepustowość kanałów systemu łączności przyjęły się tylko w monitorowaniu pożarowym. Przez pewien czas były opracowywane i stosowane nadajniki otrzymujące potwierdzenie w postaci SMS, ale ze względu na duże koszty transmisji zostały praktycznie zapomniane.

Większość nadajników dwukierunkowych wykorzystuje transmisję GPRS. Niskie koszty transmisji umożliwiają stałe zestawienie połączenia (on-line) oraz potwierdzanie przekazywanych wiadomości. Poza tym nadajniki te zwykle przekazują do centrum odbiorczego informację o czasie wystąpienia zdarzenia, co w połączeniu z czasem odbioru tej informacji pozwala w prosty sposób określać dostępność sieci transmisyjnej.

Nadajniki alarmowe otrzymujące potwierdzenie przekazują do centrali alarmowej abonenta informację dotyczącą odebrania sygnału alarmu w centrum odbiorczym. Jeżeli sygnał nie dotrze do centrum odbiorczego firmy ochrony, użytkownik zostanie o tym poinformowany. Niezależnie od tego urządzenia odbiorczo-nadawcze znajdujące się w centrum odbiorczym mogą wykrywać nadajniki, które przestały nadawać.

Zastanawia to, że zmiany wprowadzone przez wymienione normy praktycznie nie zostały zauważone przez operatorów systemów monitorowania. To powoduje, że wielu użytkowników nie zdaje sobie sprawy, że ich nadajniki nie spełniają wymagań obecnych norm. Przy założeniu, że monitorowanych jest ok. miliona nadajników, jest możliwe, że aż 600 000 z nich pracuje bez potwierdzeń dostarczenia alarmu do centrum odbiorczego.

Różne okresy testowania nadajników

Sposób skonfigurowania nadajników może wpływać na jakość usługi monitorowania. Jednym z najbardziej różnicujących parametrów są tzw. okresowe testy łączności. Nadajniki części firm wysyłają testy co 20–30 sekund (nadajniki GPRS). Są też firmy, których nadajniki wysyłają testy co 12–24 godziny (nadajniki radiowe, telefoniczne oraz SMS). Jest to formalnie zgodne z normą, ponieważ ze względu na czas raportowania można zaliczyć wymienione nadajniki do klasy T2 (25 godzin). Nadajniki wykorzystujące GPRS testują łączność co 60–90 sekund, a w szczególnych przypadkach co 20 sekund. W związku z tym można zaliczyć je do klasy T4 (180 sekund) czy nawet T6 (20 sekund).

Co to oznacza dla użytkownika? Centra monitorowania firm zajmujących się monitorowaniem są automatycznie ostrzegane o braku łączności z obiektem. Najczęściej ostrzeżenie (ang. alert) jest generowane w przypadku niedotarcia dwóch kolejnych sygnałów testowych. Jeśli nadajnik wysyła sygnały testowe co 12 godzin (nadajniki radiowe oraz powiadomienia GSM), to obsługa centrum monitorowania otrzyma ostrzeżenie dopiero po 25 godzinach. Jeśli natomiast testy łączności są wysyłane są co 90 sekund (nadajniki GPRS), to obsługa otrzyma alert po trzech minutach (!).

W dobie łatwego dostępu do urządzeń zakłócających sygnały radiowe i GSM ważne jest to, czy o braku łączności z Twoim obiektem dowiesz się po 25 godzinach czy po trzech minutach. Przy założeniu, że czas na reakcję załogi interwencyjnej to 10–15 minut, załoga powinna jak najszybciej otrzymać wiadomość o tym, że nie ma łączności z Twoim obiektem.

Nadajniki alarmowe – Podsumowanie

Współczesne nadajniki alarmowe mają kilka przydatnych dla użytkowników końcowych funkcji. Wyposażone są w wyjścia programowalne służące do zdalnego sterowania oświetleniem, otwierania bram czy sterowania podlewaniem ogrodu. Dodatkowo umożliwiają obsługę powiadomień poprzez aplikacje mobilne, w których dostępne są historia zdarzeń, informacja o statusie systemu alarmowego oraz informacja na temat jakości połączenia z centrum monitorowania.

Zachęcam do zainteresowania się tym, jakiego rodzaju urządzenie do transmisji alarmu zostało zainstalowane u Ciebie. Zwłaszcza teraz, w okresie wzrostu cen usług monitorowania, masz prawo wymagać zastosowania nadajnika zgodnego z normami oraz umożliwiającego sprawdzenie, czy chroniąca Cię firma odebrała sygnał alarmu z Twojego systemu alarmowego.